Planując zakup jakiegokolwiek sprzętu elektronicznego, zwykle zastanawiamy się, jak długo chcielibyśmy go docelowo używać.
Osobiście zawsze kupując telefon, zakładam, że chcę, żeby posłużył mi przynajmniej przez trzy kolejne lata. Staram się wówczas wybrać taki model, który będzie do tego czasu nadal otrzymywał niezbędne aktualizacje, oraz którego parametry nie powinny się w tym czasie przesadnie zestarzeć.
Jak ta sytuacja wygląda jednak z laptopami? Co warto wziąć pod uwagę? Jak długo może działać laptop?
Na te pytania odpowiem poniżej.
Laptop to nie jest serek wiejski, który ma termin przydatności do spożycia, czy użycia w tym przypadku.
Teoretycznie, nie ma jakiejś górnej granicy wieku, po którym laptop nagle stwierdzi, że idzie na emeryturę. Czasami laptop zepsuje się po roku, a czasami wytrzyma nawet kilkanaście lat. Nie żartuję. Laptopy w mojej rodzinie używane są od dobrych kilkunastu lat. Trzy z czterech znanych mi modeli działają do dziś, w czym tylko jeden odwiedził kiedykolwiek serwis. Da się.
Działanie działaniem, ale jeżeli zależy nam na płynności — sprawy mogą wyglądać nieco inaczej. Przy obecnym tempie rozwoju technologii laptop po czasie i tak się zestarzeje. Bardziej zaawansowane gry, czy wymagające programy wymagają od nas coraz to lepszych podzespołów. Sam kupiłem swój komputer 5 lat temu, a już zaczynam pomału odczuwać już pierwsze oznaki jego starości w niektórych najnowszych grach. A był naprawdę z dość wysokiej półki i w tamtych czasach radził sobie bez problemu ze wszystkimi topowymi tytułami.
Dlatego uważam, że o ile technologia będzie rozwijać się w podobnym tempie jak obecnie, dobry laptop może wystarczyć na jakieś 4-5 lat graczowi lub 8-10 lat przeciętnemu użytkownikowi. Oczywiście to tylko szacunkowe liczby i u niektórych mogą się znacznie skrócić lub wydłużyć. To, że jesteś graczem, też wcale nie musi definiować Twoich potrzeb. Jeżeli grasz w mniej wymagające lub starsze produkcje, prawdopodobnie i tak nie potrzebujesz najnowszego i najbardziej wydajnego sprzętu.
Zobacz: jak sprawdzić ile lat ma Twój laptop.
Przede wszystkim najważniejsza jest sama jego konstrukcja. Zwłaszcza jeżeli masz tendencje do używania laptopa poza swoim biurkiem i ciągłego przenoszenia go. Znacznie lepiej sprawdzą się tutaj tak zwane laptopy biznesowe, które z reguły są o wiele bardziej wytrzymałe od tych dedykowanych przeciętnym użytkownikom. Oprócz wytrzymałości konstrukcji ważna jest też jej “otwartość”. Upewnij się, czy w takim laptopie można stosunkowo łatwo wymienić baterię, czy np. dołożyć pamięci RAM. To rzeczy, które będą kluczowe jeżeli planujesz używać laptopa przez naprawdę długi czas. Jeśli masz zamiar utrzymać jego dobre osiągi, prędzej czy później drobny serwis się przyda.
Jeśli chodzi o procesor, czy kartę graficzną — tutaj nie warto oszczędzać. Tych podzespołów w laptopach się z reguły nie wymienia, więc warto na nich nie oszczędzać. Oczywiście o ile nie gracie w gry lub nie pracujecie zawodowo np. przy złożonej grafice — prawdopodobnie z powodzeniem wystarczy Wam zintegrowana karta graficzna. Jeśli sprzęt ma służyć długo, zadbajcie o to, żeby te podzespoły były kupione “z zapasem”. Przy otwartej konstrukcji wymiana czy dołożenie np. RAMu nie powinno być wielkim problemem, więc jeśli na siłę szukać oszczędności, to właśnie w tego rodzaju miejscach.
Wszystko zależy od Waszych oczekiwań i preferencji.
Jedna osoba uzna za dobry laptop za 2000 złotych, a inna uzna za przeciętny ten za 8000.
Generalnie w przypadku nowych laptopów, mocniejsze, wyżej opisane “biznesówki” zaczynają się od mniej więcej 2500-3000 złotych. Mocniejsze sprzęty dla graczy to z kolei koszt od około 3500-4000 złotych.
Jeżeli chcecie zaoszczędzić, możecie postawić na sprzęt poleasingowy. Tutaj da się trafić na przyzwoity model za około 500-1500 złotych, jednak nie oszukujmy się — nie jest to sprzęt dla najbardziej wymagających. Niemniej, powinien spokojnie wystarczyć do nauki, przeglądania internetu, czy prostej biurowej pracy. Wszystko zależy jendak od tego jak traficie, bo sprzęt używany sprzętowi używanemu nierówny. W takim przypadku, jeśli macie możliwość, najlepiej zobaczyć i sprawdzić sprzęt jeszcze przed zakupem. Dawniej przyjechał do mnie laptop poleasingowy, który wyglądał na obrazku doskonale, był opisany klasą “A” i tak dalej. W rzeczywistości okazał się być równie ładny, jednak grzał się bardzo szybko do ogromnych temperatur i pracował niemal tak głośno jak suszarka do włosów.