Słaby sprzęt wcale nie musi oznaczać bycia skazanym na słabą zabawę. Istnieje wiele gier (w tym stosunkowo nowych tytułów), które oferują naprawdę mnóstwo wyśmienitej rozgrywki, a wcale nie wymagają niesamowitych parametrów sprzętowych. W tym wpisie przedstawię Wam kilka gier z naprawdę niewielkimi wymaganiami. W wiele z nich zagrywałem się samemu i pomimo posiadania komputera, który pozwalał na komfortowe granie w topowe produkcje – nierzadko sięgałem po tytuły z tej listy.
Postanowiłem, że umieszczę Margonem na szczycie listy, ponieważ ta gra tak naprawdę… Nie ma nawet oficjalnych wymagań sprzętowych. System operacyjny jest tutaj bez znaczenia, a grę bez problemu da się odpalić nawet na smartfonie. Wystarczy w miarę sensowne połączenie z internetem (choć też nie jest konieczne aż tak dobre i stabilne jak w przypadku np. gier FPS), a także nowoczesna przeglądarka internetowa obsługująca JavaScript. Gra odbywa się właśnie przez przeglądarkę, więc nie ma nawet potrzeby instalacji żadnego programu – wystarczy się zarejestrować, utworzyć postać i można zaczynać przygodę. Sama gra jest naprawdę wciągająca. Do dziś jest niezwykle popularna w naszym kraju, dzięki czemu dostarcza świetnej rywalizacji, a także aspektów związanych z grą zespołową. To gra na długie lata – jak przystało na MMORPG, ciężko dojść w niej do absolutnego sufitu.
Gra jest darmowa, a same mikropłatności nie są przesadnie obciążające. Przedmioty za wirtualną walutę nie należą do najmocniejszych, a ewentualne rzeczy dotyczące wygody nie są koniecznością. W mojej opinii najważniejszą usługą premium są kamienie teleportacyjne, bez których co prawda można się obejść, ale w dłuższej perspektywie dobrze jest zainwestować przynajmniej te kilkadziesiąt złotych.
Ciężko w to uwierzyć, ale San Andreas to już ponad 15-letni tytuł. Nie zmienia to jednak faktu, że dla wielu ludzi (w tym dla mnie, autora tego wpisu) jest to najwspanialsza gra komputerowa na świecie. O świetnej, niesamowicie ikonicznej już fabule chyba nawet nie muszę wspominać. San Andreas to tak naprawdę jedna wielka piaskownica, w której możecie między innymi prowadzić pojazdy lądowe, powietrzne, jak i wodne, czy strzelać za pomocą najróżniejszych broni.
Najlepsza zabawa z San Andreas zaczyna się według mnie dopiero z wykorzystaniem modułów stworzonych przez fantastyczną społeczność. Oprócz mnogiej ilości modów, do gry istnieją platformy Multiplayer, które do dziś cieszą się ogromną popularnością (MTA i SAMP). Znajdziemy tam między innymi serwery drifterskie, wyścigowe, deatmatch, zombie-mode, czy rpg i wreszcie mój ukochany Roleplay, na którym z pomocą magii słowa będziecie mogli toczyć niemal nieskończoną, rewelacyjną zabawę.
Choć swego czasu San Andreas było naprawdę topowym tytułem, dziś wymagania wydają się naprawdę śmieszne. Jakby nie było, od premiery minęła już ponad dekada.
Gra kosztuje około 50 złotych.
Bardzo relaksująca gra, która wciela nas w życie farmera. Uprawiamy wirtualną ziemię, planujemy rozbudowę gospodarstwa i własnoręcznie zbieramy surowce na kolejne projekty. Gra oferuje mnóstwo rozmaitych możliwości i nie pomija aspektów fabularnych. Poznajemy życie nie tylko naszej postaci, ale i okolicznych bohaterów. Jest to bardzo ciekawa produkcja dla osób młodszych i dla tych, które nie lubią stresować się podczas grania. W tej grze nikt nam nie zagraża i nie musimy z nikim walczyć. Gra posiada również bardzo miłą i życzliwą społeczność.
Z uwagi na niezbyt skomplikowaną grafikę (którą naprawdę da się polubić), gra nie posiada zbyt wysokich wymagań sprzętowych, dzięki czemu powinna bez większego problemu zadziałać nawet na nieco starszych i słabszych maszynach.
Koszt zakupu to około 54 złote.
Nie licząc wyżej wymienionego Stardew Valley, w tej liście skupiam się głównie na starszych produkcjach. Wiem, że wielu graczy odczuwa potrzebę testowania nowych perełek, dlatego tym chętniej przedstawiam grę, na którą natknąłem się dosłownie kilkanaście dni temu. Circuit Superstars to gra przeznaczona dla fanów motoryzacji i wyścigów samochodowych. To niezwykle przyjemna zręcznościówka, która oferuje naprawdę niezłą rywalizację.
W momencie pisania tych słów gra znajduje się w fazie wczesnego dostępu, co oznacza, że twórcy z pomocą pierwszych graczy testują podstawowe moduły, a nad grą trwają dość intensywne prace. Nie zmienia to jednak faktu, że gra już teraz jest naprawdę przyzwoitym i grywalnym tytułem. Jeżeli lubicie wyścigi i kolorową, bajkową, ale schludną i nieprzesadnie efekciarską oprawę graficzną – Circuit Superstars może okazać się dla Was świetnym wyborem.
Koszt zakupu to około 60 złotych.
Kultowa gra strategiczna polegająca na kierowaniu losami magicznych bohaterów. Zarówno w Polsce, jak i na całym świecie ma wielu oddanych fanów, którzy cenią ją za niesamowitą grywalność i rozrywkę oferującą wiele godzin świetnej zabawy.
Koszt zakupu to około 60 złotych.
Heroes of Might and Magic III w wersji HD na Steam
Są tu jacyś fani piłki nożnej? Pewnie tak. Tym razem nie napiszę o nożnej, a bardziej “klawiaturowej”. Haxball.com to prosta gra przeglądarkowa pozwalająca na granie w piłkę z innymi przeciwnikami za pomocą trybu Multiplayer. Wystarczy podać nick i wybrać jeden z dostępnych pokojów – i można grać! Sterowanie jest banalnie proste, ale nie dajcie się zwieść – choć łatwo nauczyć się podstaw, naprawdę ciężko wejść na bardzo wysoki poziom. Jest to gra dostarczająca mnóstwa rywalizacji i umożliwiająca ciągłe rozwijanie swoich umiejętności. Najlepsi gracze biorą udziały w rozmaitych turniejach i organizują wirtualne drużyny.
Gra jest bezpłatna.
Jedna z najbardziej kultowych gier wszechczasów. Świetna, wymagająca dużych umiejętności strzelanka. Choć dziś ogromną popularnością cieszy się Counter-Strike Global Offensive, stary poczciwy Counter-Strike cieszy się nadal naprawdę całkiem przyzwoitą popularnością, a w grę nadal zaangażowane są społeczności, które organizują rozmaite turnieje.
Gra kosztuje około 40 złotych. Jeżeli lubisz dobre, tzw. skillowe strzelanki i nie przeszkadza Ci nieco starsza już grafika – moim zdaniem warto rozważyć zakup właśnie tej produkcji.
Nie lubię porównywać do siebie innych gier, ponieważ uważam, że każda jest na swój sposób unikalna. W tym przypadku muszę jednak pokusić się o drobne porównanie. Dla nas, czyli dla ludzi urodzonych w latach 90, Team Fortress 2 był swoistych Fortnitem naszej młodości. Porównanie jest oczywiście dość kiepskie, bo Fortnite to battle royale, który opiera się w dużej mierze też na aspektach takich jak chociażby tworzenie rozmaitych budowli. Chodzi mi przede wszystkim o to, że gra była na swój sposób magiczna. To świetna gra Multiplayer z gatunku FPS, która oferuje ogrom rozmaitych możliwości i całkiem miłą dla oka, nawet jak na dzisiejsze czasy, lekko bajkową oprawę graficzną.
Gra jest bezpłatna, choć występują w niej mikropłatności.